Komentarz dot. nowego najemcy siłowni na stadionie TS Wisła
05-02-2019
W związku z tym, że wielu z Was pyta mnie o mój komentarz w tej sprawie, zamieszczam go poniżej.
Kibicuję mojemu bratu we wszystkim, co robi. Uważam go za znakomitego przedsiębiorcę, który nie tylko odnosi sukcesy biznesowe, ale także kieruje się w swoich działaniach wartościami ludzkimi i społecznymi. Z tego, co wiem, podobnie ma być również przy okazji tego projektu – oprócz sport klubu ma powstać ośrodek wsparcia dla młodzieży potrzebującej wsparcia, zajęcia dla niepełnosprawnych oraz pomieszczenia, które będą służyć sekcjom dziecięcym, obecnie borykającym się z problemami lokalowymi. Z bratem nie mamy natomiast żadnych wspólnych interesów, rzadko nawet rozmawiamy o tym, czym każdy z nas zajmuje się na co dzień. Dlatego będąc przekonanym, że Bartosz podejmując współpracę z TS Wisła postępuje właściwie, nie chcę się na ten temat szerzej wypowiadać. Może dodam tylko tyle, że podziwiam jego odwagę – to, że zaangażował się w pomoc Wiśle, mimo tylu negatywnych wydarzeń, które wcześniej działy się wokół tego klubu. Cieszę się natomiast z tego, co ostatnio dzieje się wokół Wisły, i że ma w tym udział moja rodzina. Mam nadzieję, że uda się wyprowadzić krakowski klub na prostą i że będzie on nie folwarkiem pseudo-kibiców, lecz przedmiotem dumy mieszkańców naszego miasta.