Skutecznie likwiduje chwasty, może szkodzić również ludziom. Gibała pyta prezydenta o stosowanie w Krakowie glifosatu
20-02-2019
Glifosat to kontrowersyjny składnik popularnych preparatów chwastobójczych. Kolejne kraje wprowadzają zakazy lub ograniczenia jego stosowania. W sierpniu ubiegłego roku w USA zapadł przełomowy wyrok – sąd nakazał firmie produkującej środek chwastobójczy na bazie glifosatu zapłacić 289 milionów dolarów (około miliarda złotych) odszkodowania śmiertelnie choremu na raka ogrodnikowi. Czy preparaty mające w swoim składzie glifosat są stosowane przez służby miejskie w Krakowie? O to pyta prezydenta w swojej interpelacji Łukasz Gibała, lider klubu „Kraków dla Mieszkańców”.
– Istnieje poważna obawa, że środki zawierające glifosat są szkodliwe nie tylko dla roślin, ale także dla zwierząt i – co najważniejsze – dla ludzi. Z tego powodu nie powinny być stosowane w naszych parkach, na skwerach czy zieleńcach – mówi Gibała. Duża część ekspertów uważa, że środek ten, występujący najczęściej pod nazwą handlową Roundup (choć są też tańsze zamienniki) jest silnie rakotwórczy, powoduje deformacje i wady rozwojowe płodu, uszkodzenia DNA i mózgu. Może też spowodować poważne uszkodzenia oczu. – Troska o bezpieczeństwo i zdrowie Krakowian musi być najważniejsza, dlatego nawet niewielkie ryzyko powinno wyeliminować glifosat z preparatów chwastobójczych wykorzystywanych przez miejskie służby – uważa Łukasz Gibała.
Pomysł na interwencję w tej sprawie wyszedł z think tanku „Kraków dla Mieszkańców”, zaplecza eksperckiego klubu radnych. Jego autorem jest Wojciech Przywała, ekspert z dziedziny ekologii i ochrony środowiska, twórca edukacyjnych stron na Facebooku: „Zieleń w miastach” i „Smog Info”. – Świat nauki do dzisiaj nie wypowiedział się jasno na temat szkodliwości glifosatu, mimo to we Włoszech nie można go już używać w miejscach publicznych, a w Belgii obowiązuje zakaz sprzedaży tego preparatu osobom fizycznym i firmom bez odpowiedniej licencji. Podobne kroki podjęto w Holandii, Francji i Czechach – komentuje Przywała. Łukasz Gibała dodaje, że Kraków nie byłby pionierem wśród polskich miast, jeśli chodzi o zaprzestanie użycia glifosatu: – Taki zakaz wprowadził niedawno Toruń, kontrowersyjnej substancji nie można tam już używać na terenach zieleni miejskiej – mówi radny.
W swojej interpelacji Łukasz Gibała prosi o szczegółową i opisaną listę środków chemicznych i biologicznych, stosowanych i dopuszczonych do stosowania przez jednostki miejskie, zajmujące się pielęgnacją i utrzymaniem zieleni miejskiej w Krakowie.