Co z przetargiem na kawiarnię w Bunkrze Sztuki? Łukasz Gibała interweniuje
28-03-2024
Kontrowersji wokół odremontowanego Bunkra Sztuki ciąg dalszy. Pierwsze dotyczyły wyglądu kawiarnianego pawilonu od strony Plant. Teraz wątpliwości budzi to, że operator kawiarni został wybrany bez przetargu. Decyzję w tej sprawie podjęła jeszcze poprzednia dyrektorka Galerii, Masza Potocka. – Wydaje się co najmniej dziwne, że należąca do Miasta galeria tak po prostu wynajmuje powierzchnie pod kawiarnię za czynsz na pierwszy rzut oka znacznie niższy od rynkowych stawek – komentuje Łukasz Gibała. Złożył właśnie w tej sprawie interpelację.
Rozpoczęta na przełomie 2020 i 2021 roku przebudowa Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki przy Placu Szczepańskim, jednej z najważniejszych krakowskich instytucji kultury, właśnie się zakończyła. Wraz z nadejściem marca wznowiono działalność artystyczną, wystawienniczą, edukacyjną, popularyzatorską i wydawniczą obiektu. W dalszym ciągu pojawiają się jednak kontrowersje dotyczące przyszłości towarzyszącego Galerii pawilonu na Plantach, w którym do momentu rozpoczęcia prac remontowych funkcjonował cieszący się popularnością mieszkańców i turystów kawiarniany ogródek. Wątpliwości budzi nie tylko nowy projekt pawilonu przy Bunkrze Sztuki, ale też kwestia wyboru operatora pomieszczeń kawiarni. Z informacji udzielanych przez miasto wynika, że prowadzenie kawiarni w Bunkrze Sztuki ma zostać bez przetargu powierzone temu samemu podmiotowi, który wynajmował tę przestrzeń przed remontem Galerii, a z którym umowa została wówczas rozwiązana. Zaskakująco niski jest także, jak na tak atrakcyjną lokalizację, czynsz w wysokości około 20 tys. zł za miesiąc. Łukasz Gibała obawia się, że ta kwota może być zaniżona. Radny posługuje się przykładem popularnej Księgarni Kurant na Rynku Głównym, zagrożonej niedawno zamknięciem z powodu planów podwyżki czynszu. – Księgarnia wynajmuje około 130 m2 i przez ostatnie 10 lat czynsz wynosił tyle, ile ma płacić operator kawiarni w Bunkrze Sztuki. Tylko że kawiarnia ma mieć powierzchnię około 400 m2, całkowicie nową, z wyjściem na Planty. Pomińmy już fakt, że branża jest nieporównywalnie bardziej dochodowa niż księgarnia. Wydaje się, że ta stawka jest zaniżona. A przecież chodzi o obiekt należący do Miasta – tłumaczy Gibała. – Jestem przekonany, że gdyby ogłosić przetarg, znalazłoby się wiele zainteresowanych podmiotów i można byłoby uzyskać znacznie większą kwotę. Te pieniądze zasiliłyby dodatkowo Galerię, a tym samym odciążyły budżet miasta, który jest w fatalnym stanie – dodaje.
W interpelacji radny spytał, czy przystąpiono do przeprowadzenia przetargu na wyłonienie operatora pomieszczeń kawiarni, a jeśli nie, to z jakiego powodu i w oparciu o jaką podstawę prawną wyłoniono najemcę. Poruszył także kwestię kontrowersyjnego nowego wyglądu pawilonu przy Bunkrze Sztuki. Prosi o informację, z jakiego powodu doszło do zmiany pierwotnego projektu dachu pawilonu kawiarni, a także czy inwestor uzyskał zgodę organów architektoniczno-budowlanych na zmianę sposobu wykonania dachu i zastosowanie materiału falistego do jego pokrycia.