– Wychodzimy do mieszkańców, żeby ich wysłuchać i porozmawiać o mieście, a jednocześnie aktualizować nasz program dla Krakowa – ogłosił na dzisiejszym briefingu prasowym Łukasz Gibała, lider stowarzyszenia i klubu radnych Kraków dla Mieszkańców. Wspólnie z Aleksandrą Rogalińską z Alternatywy Młodych dla Krakowa argumentowali, że takiego wsłuchania się w bolączki mieszkańców dziś w mieście brakuje. – Jacek Majchrowski i jego ekipa są oderwani od zwykłych ludzi i ich potrzeb, zajmują się własnymi problemami, takimi jak druga urzędowa telewizja czy Igrzyska Europejskie – mówił Gibała.
Przez najbliższe miesiące przedstawicieli Krakowa dla Mieszkańców i młodzieżówki KdM, czyli Alternatywy Młodych dla Krakowa, będzie można spotkać we wszystkich częściach miasta. Wyposażeni w tablety, z pomocą elektronicznej ankiety będą gromadzić potrzeby sygnalizowane przez mieszkańców. Będzie można je także zgłaszać online, za pośrednictwem dedykowanej strony internetowej www.MapaPotrzeb.com. Jest na niej interaktywna mapa, na której oznaczane będą wszystkie przekazane problemy. Każdy z nich można „podbić” – czyli na niego zagłosować. – Czekamy na zgłoszenia jakichkolwiek związanych z funkcjonowaniem miasta potrzeb, nawet tych najdrobniejszych, jak naprawa zepsutej latarni, dostawienie ławki lub kosza na śmieci czy załatanie dziury w drodze – zaprasza do udziału w akcji Aleksandra Rogalińska.
Podczas briefingu Łukasz Gibała wspomniał o Pogotowiu Obywatelskim, prowadzonym przez jego stowarzyszenie. Udziela ono bezpłatnych porad prawnych i interweniuje w kwestiach zgłoszonych przez mieszkańców. Przez 7 lat funkcjonowania do Pogotowia zgłosiło się około 8 tysięcy osób w ponad 5 tysiącach spraw. W ostatnim czasie na liście tematów, jakie podejmuje Pogotowie, co miesiąc przybywa średnio 128 pozycji. – Ale zgłaszają się do nas tylko ci, którzy po pierwsze wiedzą, że mogą to zrobić, a po drugie mają do tego wystarczająco dużo odwagi i determinacji. Ponadto zgłoszenia dotyczą specyficznego rodzaju problemów, zwykle takich, które bezpośrednio dotyczą kontaktujących się z Pogotowiem osób, niekoniecznie tematów dotyczących całego miasta – tak Gibała tłumaczy powód uruchomienia „Mapy Potrzeb”. – W kontaktach z mieszkańcami czujemy głód spotkań, chęć rozmowy o Krakowie i poczucie, że nikt nie chce słuchać o ich problemach, są one ignorowane przez władze miasta. Poprzez „Mapę Potrzeb” chcemy to zmienić – argumentuje Aleksandra Rogalińska.
Co dalej po zgłoszeniu problemu? – Siedem lat działania Pogotowia Obywatelskiego dało nam i naszym prawnikom duże doświadczenie, jeśli chodzi o podejmowanie interwencji w przeróżnych kwestiach – i to samo będziemy robić w przypadku spraw zgłaszanych w ramach tej akcji – mówi Aleksandra Rogalińska. A Łukasz Gibała dodaje: – Tematy z „Mapy Potrzeb” pozwolą nam także zaktualizować nasz program dla Krakowa i zaproponować rozwiązanie także drobniejszych, bardziej lokalnych problemów.