Strona używa ciasteczek...

close więcej
GIBAŁA.PL > AKTUALNOŚCI > newsy

Łukasz Gibała: Zrobię wszystko, żeby tramwaj dojechał na Kliny

podziel artykuł

fb twit

#transport publiczny #linia tramwajowa #tramwaj

– Koniec z urzędniczym niedasie. Zrobię wszystko, żeby tramwaj dojechał na Kliny w trakcie najbliższej kadencji – zadeklarował Łukasz Gibała podczas piątkowej konferencji prasowej. Towarzyszyli mu kandydaci na radnych – Michał Starobrat i Anna Bereżnicka-Płońska, którzy przypominali o wieloletniej walce mieszkańców z wykluczeniem komunikacyjnym na południu Krakowa.

Konferencja odbyła się w nieprzypadkowym terminie. W najbliższych dniach urząd ma ogłosić przetarg na wyczekiwane od lat studium wykonalności tramwaju na Klinach. Gibała, Starobrat i Bereżnicka-Płońska spotkali się z dziennikarzami w jednym z centralnych punktów dzielnicy – przy ruchliwym skrzyżowaniu ul. Borkowskiej i Zawiłej.

 

 – Przez lata mój apel o rozpoczęcie prac planistycznych pozostawał bez odzewu. Prezydent Majchrowski, Kulig i Muzyk nie byli zainteresowani tematem – mówił Michał Starobrat, radny miasta Krakowa i kandydat w nadchodzących wyborach. To właśnie Starobrat odpowiada za poprawkę w miejskim budżecie, która zapewniła środki na wykonanie niezbędnej analizy. – Dzięki temu urzędnicy zostali zmuszeni do ogłoszenia przetargu – dodawał. Jego zdaniem „prezydenci przypomnieli sobie o Klinach dopiero w czasie kampanii wyborczej”. – My jesteśmy w tej walce o tramwaj od wielu lat, to my zabezpieczyliśmy środki na pierwszy krok, i to my gwarantujemy mieszkańcom, że tramwaj na Kliny powstanie – deklarował Michał Starobrat.

 

Z kolei Anna Bereżnicka-Płońska, mieszkanka Klinów i kandydatka na radną mówiła o codzienności mieszkańców tego rejonu. – Kliny w ciągu ostatnich kilku lat przeszły ogromną przemianę. Przy ulicach Bartla, Małysiaka i Anny Szwed-Śniadowskiej powstały bloki dla kilku tysięcy mieszkańców. Zabudowana została część łąk, ogromnie zwiększył się ruch samochodowy i tylko jedno nie uległo zmianie: dojazd komunikacją miejską do centrum i innych części Krakowa jest jedną z największych naszych bolączek – mówiła kandydatka do miejskiej rady. Przypominała, że dziś jedynym połączeniem do centrum są autobusy linii 194 i 494 z pętli Pod Fortem. – Nic nie podnosi tak ciśnienia mieszkańcom naszej dzielnicy jak  kolejne niespełnione obietnice rozwiązania tego komunikacyjnego klinczu – podkreślała Anna Bereżnicka-Płońska.

 

Koncepcji, którędy powinna przebiegać ta linia, jest kilka. Możliwie jest poprowadzenie linii z pętli „Czerwone Maki”, z Borku Fałęckiego lub wzdłuż mającej niedługo powstać ulicy 8 Pułku Ułanów. – Dla mieszkańców najważniejsze jest, żeby ta linia powstała jak najszybciej – podsumowała Bereżnicka-Płońska.

 

Kandydat na prezydenta Krakowa Łukasz Gibała podkreślił, że „odchodząca władza nie słuchała mieszkańców, nie słuchała radnych i podejmowała działania według mało zrozumiałego klucza”. – Tak było w przypadku Klinów, które od lat borykają się z chaotyczną zabudową, wykluczeniem i paraliżem komunikacyjnym. Jeśli mieszkańcy powierzą mi funkcję prezydenta Krakowa, zawsze będę wsłuchiwał się w ich głos  – zapewniał Łukasz Gibała. – Popierałem od początku starania Michała i Ani o tramwaj na Klinach, ale urzędnicze niedasie skutecznie blokowało tę potrzebną inicjatywę – dodawał pretendent do prezydenckiego fotela.

Gibała podkreślał, że odchodząca władza nie widziała zasadności inwestowania w komunikację miejską na peryferiach miasta. – Ja dzisiaj w tym miejscu deklaruję i zapewniam – to się zmieni. Będziemy systematycznie likwidować białe plamy transportowe, tak żeby każdy mieszkaniec naszego miasta docelowo miał nie dalej niż 500 m do najbliższego przystanku MPK. Inwestycja tramwajowa na Kliny będzie jedną z pierwszych, które rozpocznę. Zrobię wszystko, żeby tramwaj dojechał na Kliny w trakcie najbliższej kadencji – zadeklarował kandydat na prezydenta Krakowa.

Podobne artykuły

newsy

Czy właściciele zaginionych psów i kotów będą mieli szansę dowiedzieć się o śmierci swojego zwierzęcia pod kołami samochodów? 

Elektroniczne znakowanie, czyli czipowanie psów i kotów jest już powszechne. Czipy mają więc często również i te zwierzęta, które niestety giną pod kołami samochodów na krakowskich ulicach. Jednak zobowiązane do ich usuwania miejskie służby nie sprawdzają czipów, a tym samym danych właścicieli.

arrow-more

newsy

Krok w stronę zakazu fajerwerków

Na dzisiejszym (24 kwietnia) posiedzeniu sejmowa Komisja Ustawodawcza jednogłośnie skierowała do dalszego procedowania projekt ustawy dotyczący zakazu fajerwerków. Oznacza to kolejny krok w stronę samodzielnego decydowania samorządów w tej sprawie.

arrow-more

newsy

Jedyna szansa na zmianę

„Kraków to nie tylko Rynek, Kraków to różnorodne, tętniące życiem dzielnice” – tymi słowami rozpoczynał się spot wyborczy Łukasza Gibały i w takim duchu przebiegał jego objazd w ostatni dzień kampanii.

arrow-more