Klub Radnych „Kraków dla Mieszkańców” złożył projekt uchwały, w której wzywa Aleksandra Miszalskiego do podjęcia działań w celu utworzenia ogólnodostępnego parku na działkach w rejonie ulic Lema i Dąbskiej. To odpowiedź na masową i prawdopodobnie nielegalną wycinkę drzew, która zniszczyła ważną dla mieszkańców enklawę zieleni.

Jeszcze do niedawna teren ten stanowił zieloną enklawę z licznymi drzewami, która była ważna dla mieszkańców gęsto zabudowanego osiedla. Niestety, doszło tam do masowej wycinki, której okoliczności budzą poważne wątpliwości. Według relacji mieszkańców, na usunięcie części drzew nie wydano wymaganych pozwoleń, a na miejscu interweniowała policja. Dodatkowo, mieszkańcy znaleźli martwe pisklęta, co może wskazywać na zniszczenie siedlisk ptaków w okresie lęgowym.

– Nie możemy dopuścić do tego, by kolejna część Krakowa została całkowicie zabetonowana. Miasto musi dbać o zieleń, zwłaszcza w tak gęsto zaludnionych obszarach. Złożyliśmy projekt uchwały, który zobowiązuje władze miasta do utworzenia w tym miejscu parku. Czas, aby prezydent wziął odpowiedzialność i stanął po stronie mieszkańców, a nie deweloperów, którzy mają za nic prawo i dobro wspólne – tłumaczy Łukasz Gibała, lider klubu radnych.

Projekt uchwały zostanie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta Krakowa.

AKTUALIZACJA: 27 sierpnia 2025 roku rada miasta głosami Koalicji Obywatelskiej i Lewicy odrzuciła projekt uchwały w tej sprawie.