Strona używa ciasteczek...

close więcej
GIBAŁA.PL > AKTUALNOŚCI > newsy

Gibała: prezydent nie powinien zarabiać więcej niż mieszkańcy

podziel artykuł

fb twit

#finanse

Łukasz Gibała zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Krakowa, na stałe obniży swoją pensję do poziomu zarobków statystycznego Krakowianina. – To elementarna kwestia równego traktowania wszystkich mieszkańców. Prezydent jest jednym z nich. Tylko i aż – mówi lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa dla Krakowa.

Gibała na podstawie statystycznych zarobków w Krakowie w 2017 roku określił, o ile powinno się zmniejszyć wynagrodzenie prezydenta. Obecne uposażenie Jacka Majchrowskiego wynosi ok. 12.000 zł brutto, czyli 8.428 zł netto, podczas gdy statystyczny Krakowianin zarabia 4640 zł brutto, a więc około 3.300 zł „na rękę”. I właśnie tyle, zdaniem Gibały, powinien za swoją pracę otrzymywać prezydent. Uzasadnienie tej obniżki jest dla Gibały oczywiste. – Uważam, że prezydentem miasta nie powinno się zostawać dla pieniędzy, tylko dla idei. Z autentycznej potrzeby pracy na rzecz Krakowian, a nie po to, żeby się dzięki temu wzbogacać – mówi. Nadwyżkę ze zmniejszonej pensji prezydenckiej Łukasz Gibała chce przeznaczyć na cele charytatywne i społeczne.

Gibała zaapelował także do pozostałych kandydatów, również z innych miast, by zadeklarowali obniżkę pensji. – Jeśli uważają podobnie jak ja i chcą pracować wyłącznie dla dobra mieszkańców, a nie własnego zysku, niech zrobią to samo. Tak będzie uczciwie. Skoro poziom zarobków w zarządzanym przez prezydenta mieście jest taki, a nie inny, to nie rozumiem, dlaczego prezydent miałby zarabiać więcej, niż statystyczny mieszkaniec? Nie mówiąc już o zupełnie absurdalnych decyzjach, jak ta, kiedy Jacek Majchrowski sam sobie przyznał 50 tys. złotych nagrody. Wysokie premie i inne dodatki do pensji, wypłacane niezależnie od tego, jak kto pracuje, nie są zresztą specyfiką naszego miasta. To samo dzieje się w całym kraju – mówi Gibała. – W sposobie wynagradzania, który zaproponowałem, mechanizm jest prosty: jeśli prezydent zapewni wzrost przeciętnej płacy w Krakowie, spowoduje także wzrost swojego uposażenia – podkreśla.

Czy wierzy w to, że pozostali kandydaci będą skłonni uzależnić własną sytuację materialną od poziomu zarobków mieszkańców? – Uważam, że deklaracja takiej solidarności z mieszkańcami może być dobrą okazją do tego, aby się przekonać, który z kandydatów zamierza traktować Krakowian po partnersku – odpowiada Gibała.

Podobne artykuły

newsy

Czy właściciele zaginionych psów i kotów będą mieli szansę dowiedzieć się o śmierci swojego zwierzęcia pod kołami samochodów? 

Elektroniczne znakowanie, czyli czipowanie psów i kotów jest już powszechne. Czipy mają więc często również i te zwierzęta, które niestety giną pod kołami samochodów na krakowskich ulicach. Jednak zobowiązane do ich usuwania miejskie służby nie sprawdzają czipów, a tym samym danych właścicieli.

arrow-more

newsy

Krok w stronę zakazu fajerwerków

Na dzisiejszym (24 kwietnia) posiedzeniu sejmowa Komisja Ustawodawcza jednogłośnie skierowała do dalszego procedowania projekt ustawy dotyczący zakazu fajerwerków. Oznacza to kolejny krok w stronę samodzielnego decydowania samorządów w tej sprawie.

arrow-more

newsy

Jedyna szansa na zmianę

„Kraków to nie tylko Rynek, Kraków to różnorodne, tętniące życiem dzielnice” – tymi słowami rozpoczynał się spot wyborczy Łukasza Gibały i w takim duchu przebiegał jego objazd w ostatni dzień kampanii.

arrow-more