Przy ul. Piłsudskiego ma powstać gigantyczny apartamentowiec. Radny Gibała interweniuje
13-11-2023
Mogłoby się wydawać, że przy ul. Piłsudskiego nie da się wcisnąć nowego apartamentowca. Jednak w Krakowie niemożliwe staje się możliwym. 6-piętrowy budynek z powierzchnią mieszkalną prawie 6 tysięcy m2 ma powstać na podwórku za siedzibą Wód Polskich przy ul. Piłsudskiego 22. Co ciekawe, na tak ogromnej powierzchni deweloper zaplanował… 10 mieszkań. Interpelację w tej sprawie złożył właśnie radny Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców).
Radny o całej sprawie dowiedział się od mieszkańców tej okolicy. – Przyznam, że początkowo trudno mi było uwierzyć, że krakowscy urzędnicy zgodzili się na taki kolos w takim miejscu – mówi radny. Pozwolenie na budowę zostało jednak wydane – w grudniu 2020, a niespełna rok później zostało jeszcze zmienione, na parterze dodano funkcję usługową. Podstawą była tzw. wuzetka, bo ta część miasta nie jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jego sporządzanie rozpoczęło się na początku 2019 roku i nadal trwa. Aktualny projekt planu Nowy Świat nie dopuszcza w tym miejscu zabudowy, przewiduje tam „strefę zieleni”. Ale wciąż pozostaje tylko projektem. – To kuriozalne pozwolenie na budowę jest kolejnym już dowodem na ogromne opóźnienia w planowaniu przestrzennym, do których dopuścił Jacek Majchrowski – ocenia Gibała.
Mieszkańcy dotarli do dokumentacji złożonej przez inwestora, firmę DAKRA INVEST. Można tam znaleźć wizualizacje, pokazujące gigantyczny budynek z dziesiątkami balkonów. Jest też tabelka z podstawowymi parametrami. Ma tam powstać 10 lokali mieszkalnych o łącznej powierzchni 5 862,58 m2, 10 komórek lokatorskich i garaż podziemny na 36 samochodów. Co ciekawe, w projekcie wnętrza budynku można zobaczyć, że w ramach jednego mieszkania zaplanowano kilka wejść z części wspólnej. – Mieszkańcy obawiają się, że finalnie powstanie tam nie 10, a 100 mieszkań – i trudno im się w tej sytuacji dziwić – komentuje Gibała.
To, że na stosunkowo niewielkim podwórku powstanie ogromny, wysoki na prawie 23 metry budynek, to niejedyny problem. Kolejnym jest dojazd – ma być, zgodnie z uzgodnieniem z ZIKiT, doprowadzony poprzez „istniejący zjazd” z ul. Piłsudskiego. Ten zjazd to nic innego, tylko pasaż – wąski i niski prześwit w parterze budynku Wód Polskich. – Takie rozwiązanie jest po prostu niebezpieczne, trudno sobie wyobrazić, jak do tego budynku miałaby dojechać na przykład Straż Pożarna czy inne służby – komentuje Gibała. Mimo to jednak inwestor uzyskał akceptację strażaków – Małopolski Komendant Straży Pożarnej zgodził się na zastosowanie „rozwiązań zamiennych w zakresie doprowadzenia drogi pożarowej”. Jakie to rozwiązania? Tego m.in. chce się dowiedzieć Łukasz Gibała z odpowiedzi na swoją interpelację. Jednak przede wszystkim domaga się w niej kontroli procedury wydania pozwolenia na budowę dla tej inwestycji i zweryfikowania, czy nie doszło do nieprawidłowości. Jacek Majchrowski ma dwa tygodnie na odpowiedź.