Duże emocje i burzliwą dyskusję nie tylko radnych, ale także mieszkańców wzbudził na środowej sesji temat remontu kolejnego odcinka ul. Królowej Jadwigi, a dokładnie plany całkowitego zamknięcia na pół roku jej 450-metrowego odcinka. Ale są i dobre informacje: wreszcie uchwalone zostały dwa plany zagospodarowania przestrzennego – „Siewna” i „Kazimierza Wielkiego”. O korzystne dla mieszkańców zapisy tych planów wspólnie z lokalnymi społecznościami walczyło z sukcesem stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców.
Pierwsza z dobrych wieści jest dla mieszkańców wąskiej i ślepej ul. Bytomskiej. Uchwalony w środę plan „Kazimierza Wielkiego” kończy kilkuletni wyścig z deweloperem, który na skrawku zieleni pomiędzy dwoma budynkami chciał postawić blok wielorodzinny. Zapisy planu to zablokowały – w tym miejscu powstanie niewielki park. Z kolei przyjęcie planu „Siewna” z poprawkami zgłoszonymi przez radnego Łukasza Maślonę z klubu Kraków dla Mieszkańców oznacza spore odsunięcie linii zabudowy od rzeki Białuchy, w rejonie ul. Herwina-Piątka. Zamiast osiedla „bliźniaków” powstanie tam park rzeczny. W tym samym planie pojawiły się także zapisy, o które KdM walczył wspólnie z mieszkańcami okolic ul. Grażyny. Urzędnicy planowali uczynić ją przelotówką pomiędzy ulicami Opolską i Siewną. Finalnie jednak pozostanie cichą drogą osiedlową.
Temat zamknięcia fragmentu ul Królowej Jadwigi, na odcinku od ul. Robla do ul. 28 Lipca 1943 r., budzi protesty od kilku tygodni, odkąd tylko pojawiła się informacja o takich właśnie planach Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Ciągnący się od 20 lat remont wkrótce ma wkroczyć w ostatnią fazę – a urzędnicy chcą za wszelką cenę zdążyć z nim do Igrzysk Europejskich, zaplanowanych na 21 czerwca – 3 lipca 2023 roku. Zarówno mieszkańców, jak i części radych nie przekonują argumenty ZDMK, że prac nie da się przeprowadzić bez całkowitego zamknięcia tej kluczowej dla Woli Justowskiej, Olszanicy, Chełma i Zakamycza arterii. Oliwy do ognia dolały plany poprowadzenia objazdów, także dla komunikacji miejskiej, wąskimi i zacisznymi dotąd ulicami, m.in. ul. Na Błonie, która ma się stać jednokierunkowa – w efekcie protestować zaczęli także tamtejsi mieszkańcy. Radny Łukasz Gibała podkreślał podczas sesji, że konieczne jest m.in. systemowe wsparcie około 40 przedsiębiorców i ich pracowników, bo inaczej grozi im bankructwo. Podobne głosy padały także ze strony radnych innych klubów. Przedstawiciele władz miasta zapewniali, że problemy mieszkańców i przedsiębiorców postarają się w jak największym stopniu rozwiązać. Jednak poza propozycją uruchomienia specjalnych busów dla dzieci dojeżdżających do szkół i ustawienia przy parku Decjusza kontenerów, gdzie firmy mogą przenieść swoją działalność na czas remontu (oczywiście nie wszystkie, bo w kontenerze nie można prowadzić np. apteki), nie padły z ich strony żadne konkrety.
Rada Miasta przyjęła także w środę rezolucję do Jacka Majchrowskiego w sprawie uruchomienia programu wsparcia dla najstarszej grupy Krakowian – pod nazwą „Krakowski Senior 80+”. Był to projekt ponadklubowy – podpisali się pod nim radni Koalicji Obywatelskiej i klub Kraków dla Mieszkańców. Autorzy rezolucji argumentowali, że najstarsi mieszkańcy Krakowa mają specyficzne problemy i potrzeby, dlatego zasługują na większą systemową opiekę. Rezolucja została przyjęta jednogłośnie, a teraz ruch po stronie Jacka Majchrowskiego.
Jednym z tematów środowej sesji była także sieć prywatnych przedszkoli „Pod Magnolią”. Ich prowadzącym prokuratura postawiła w czerwcu poważne zarzuty, dotyczące wyłudzenia od miasta milionowych dotacji. Jedna z 7 krakowskich placówek tej sieci na początku września została zamknięta. Przewidując taką sytuację, radny Łukasz Gibała interpelował w tej sprawie do Jacka Majchrowskiego już na początku lipca, apelując o przygotowanie dla rodziców „planu ratunkowego” na wypadek likwidacji tych przedszkoli. Prezydent odpowiedział wówczas, że jeśli chcą oni zapisać dziecko do innej placówki, powinni „kontaktować się z dyrektorami wybranych przedszkoli i szkół”.