Strona używa ciasteczek...

close więcej
GIBAŁA.PL > AKTUALNOŚCI > newsy

Czy doszło do wycieku danych posiadaczy Karty Krakowskiej?

podziel artykuł

fb twit

#bezpieczeństwo

Wczoraj (12 marca) portal niebezpiecznik.pl ujawnił wyciek danych mieszkańców z internetowej bazy posiadaczy Karty Krakowskiej. Nieuprawniona osoba w łatwy sposób miała dotrzeć do ich imion i nazwisk, numerów PESEL, zdjęć, adresów, maili, a nawet informacji o dzieciach. A wszystko dlatego, że dane te nie były właściwie zabezpieczone. Sprawdzenia tej informacji i wyjaśnienia całej sytuacji domaga się od Jacka Majchrowskiego Łukasz Gibała, lider klubu radnych „Kraków dla Mieszkańców”.

Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to oznaczało skandal – komentuje Łukasz Gibała. – Tym bardziej, że do ujawnienia tych danych nie były potrzebne zaawansowane umiejętności hackerskie, wystarczyło wpisanie jednych z najpopularniejszych loginów i haseł – dodaje. Jak donosi niebezpiecznik.pl, jeden z czytelników portalu, używając tak trudnego do przewidzenia loginu jak „admin” i wyszukanego hasła „admin123” uzyskał dostęp do danych grubo ponad tysiąca osób. Do całej sprawy miało dojść 2 lipca ubiegłego roku, czyli ponad dobę po uruchomieniu elektronicznego systemu Karty Krakowskiej. Zapytane przez dziennikarzy portalu o całą sprawę biuro prasowe urzędu miasta stwierdziło, że firma obsługująca bazę uznała ten „epizod” za „niskie naruszenie bezpieczeństwa”. Mieszkańcy, których dane mogły w ten sposób wyciec, najprawdopodobniej nie zostali więc o tym fakcie poinformowani, podobnie jak Urząd Ochrony Danych Osobowych.

W swojej interpelacji Łukasz Gibała zadaje prezydentowi szereg pytań – między innymi o to, jak to możliwe, że dane były tak słabo chronione, ilu mieszkańców może dotyczyć wyciek, czy zostały wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje wobec osób za to odpowiedzialnych. – W tle pozostaje jednak kluczowe pytanie: czy dzisiaj nasze dane, które gromadzi urząd miasta, są bezpieczne? – komentuje Gibała.

W tym kontekście warto przypomnieć raport Najwyższej Izby Kontroli, opublikowany w listopadzie ubiegłego roku. NIK sprawdziła pod kątem bezpieczeństwa elektronicznych danych o mieszkańcach 31 jednostek samorządowych na Podlasiu. W aż 19 z nich nie przestrzegano przepisów i procedur dotyczących przechowywania i zabezpieczania danych. Prawie wszystkie nie monitorowały dostępu do informacji – co w przypadku wycieku pozwoliłoby ustalić jego źródło. W przypadku 12 skontrolowanych jednostek możliwy był nieautoryzowany dostęp do danych elektronicznych – bo albo nie były zabezpieczone hasłami, albo hasła te były zbyt proste czy powszechnie używane. – Z raportu NIK wynika, że problem bezpieczeństwa danych osobowych gromadzonych przez samorządy jest w Polsce powszechny. Marne do jednak pocieszenie dla mieszkańców Krakowa – mówi Łukasz Gibała.

Podobne artykuły

newsy

List otwarty Łukasza Gibały do Pracowników Urzędu Miasta Krakowa, Miejskich Jednostek i Spółek

Piszę do Państwa jako kandydat na urząd Prezydenta Miasta Krakowa. Wiem, że część z Was wiąże nadzieje z moją ewentualną prezydenturą – ale też część podchodzi do niej z niepokojem. Zacznę więc od zdementowania plotek, które wśród Was krążą. Jeśli zostanę prezydentem, nie będzie żadnych czystek w urzędzie, miejskich spółkach i jednostkach.

arrow-more

newsy

Nielegalne działania dewelopera bez reakcji? Łukasz Gibała interweniuje

Mieszkańcy ul. Dojazdowej są wstrząśnięci. Przez dziesięciolecia uprawiali ogródek kwiatowy na działce, której są dziś współwłaścicielami. To miejsce zostało już doszczętnie zniszczone przez koparkę.

arrow-more

newsy

Łukasz Gibała: Zrobię wszystko, żeby tramwaj dojechał na Kliny

Koniec z urzędniczym niedasie. Zrobię wszystko, żeby tramwaj dojechał na Kliny w trakcie najbliższej kadencji - zadeklarował Łukasz Gibała podczas piątkowej konferencji prasowej. Towarzyszyli mu kandydaci na radnych - Michał Starobrat i Anna Bereżnicka-Płońska, którzy przypominali o wieloletniej walce mieszkańców z wykluczeniem komunikacyjnym na południu Krakowa.

arrow-more